Poddasze 😊
Muszę powiedzieć, że spędziliśmy wspólnie z mężem wspaniały czas.. kładąc gładzie.. czyszcząc je.. gruntując.. malując. Ja to nawet myślę, że to lepsze niż niejedna terapia małżeńska. Ale chyba wyszło nam to wszystko całkiem nieźle 😊😊😉😉
Muszę powiedzieć, że spędziliśmy wspólnie z mężem wspaniały czas.. kładąc gładzie.. czyszcząc je.. gruntując.. malując. Ja to nawet myślę, że to lepsze niż niejedna terapia małżeńska. Ale chyba wyszło nam to wszystko całkiem nieźle 😊😊😉😉
Od kilku dni trwają prace w kierunku utworzenia sieci wodociągowej do której będziemy mogli zrobić przyłącz. Mam nadzieję że po prawie 1.5 roku oczekiwania ta końcówka inwestycji pójdzie sprawnie. Oznaczać to będzie zielone światło.. przeprowadzka 😆😆
Udało mi się usunąć folię ochronną z lakierowanych frontów. Dla amatora to tylko 4 godziny, fachowiec twierdził, że 30 minut🤪🤪 Ale jest ! Udało się! Kuchnia zaczyna nabierać uroku 😊😊
Nasza kuchnię czeka jeszcze kosmetyka i porządne sprzątanie, ale radość z jej posiadania zmusza mnie do uwiecznienia jej na blogu. Człowiek z każdym etapem zaczyna się czuć jak u siebie 😊😊
Mnie osobiście ten etap najbardziej ekscytuje. Nie wiem gdzie tkwi diabeł, ale na łazienki czekam od samego początku.
Ten projekt jest męża.. więc jest to " męska łazienka ". Chociaż poczekam do chwili kiedy będzie to trzeba posprzątać i wtedy się okaże.. 🤪🤪😊😊